Zapraszam do przeczytania krótkiej relacji z Konkursu Grup Fireshow, jaki miał miejsce w Toruniu w dniu 30.03.2009 r.
Było ciepło i przyjemnie, tym bardziej, że atmosferę (oczywiście oprócz nas) rozgrzało pięć dziewczyn z Trójmiasta
Impreza była naprawdę udana, więcej szczegółów znajdziecie w tym tekście oraz filmie jaki został sklejony z uzyskanych przeze mnie materiałów (podziękowania w stronę DD).
Enjoy! 🙂

Kończąc tytuł artykułu: Mamadoo 🙂 Tak jest – dnia 30 marca 2009 r. w Toruniu odbył się Konkurs Grup Fireshow. KTTO „Sirrion” za pokaz „Firestyle” zajął 2 miejsce. Trzecią pozycję w konkursie zajęła młoda grupa „Wena”, która mimo swych początków w tej dziedzinie, zdobyła uznanie od sędziów swoimi zdolnościami aktorskimi, wykorzystywanymi bez samego użycia sprzętu ogniowego.
Ostatecznie uroda, wdzięki i doskonałe przygotowanie przesądziły o zwycięstwie Trójmiejskiej grupy fireshow. 🙂

Zwycięzcom serdecznie gratulujemy, natomiast w tym miejscu napiszę kilka słów o wyjeździe 😉 Na miejsce dotarliśmy w niedzielę rano. Poinformuję, że Toruń jest niezwykle uroczym i pięknym miastem (podobało mi się nawet bardziej, niż w Krakowie – ale to moja osobista opinia), jednak ma ona zasadniczą wadę – bardzo ciężko było się w nim przemieszczać i zorientować co do kierunku. Na szczęście czuwał nad nami DD, który towarzyszył nam niemal bez przerwy i pomagał na każdym kroku.
Jako że wyjazd nas trochę kosztował postanowiliśmy trochę pobuskować na Rynku Głównym. Nie będę rzucać w tym momencie kwotami ale powiem że miasto jest raczej średnie, jeśli chodzi o uliczne występy (być może w wakacje jest lepiej). W każdym bądź razie, z tego powodu możecie znaleźć tyle zdjęć i nagrań w tym artykule – za co należą się ogromne słowa uznania w kierunku wcześniej wymienionego DD.
Co zwróciło naszą uwagę w Toruniu? CENY i PIZZA Na obiad (spaghetti) wydaliśmy 10 zł, natomiast za pizzę którą widać na zdjęciu – 30 zł!! Tak, śmiejcie się… Przyjedźcie do Krakowa to pogadamy na ten temat Cyrik w szczególności upodobał sobie to miejsce, gdyż nadal w mojej głowie widzę jego uśmiechniętą twarz, krzyczącą że on już wygrał swoją nagrodę

W samym konkursie pomogli nam Rafiel (kamera) i Tintale (obsługa techniczna). Za to także niezmiernie wam dziękujemy. Okazało się, że jest to pierwszy organizowany tam konkurs przez samorząd studencki, dlatego nie wszystko było zapięte na ostatni guzik (jak np. miejsce konkursu, którym miał być mocno nierówny plac zamkowy, wyłożony kamieniami :>. Po szybkiej interwencji uczestników tychże zawodów udało się jednak wystartować już bez żadnych zgrzytów i sama rywalizacja była czystą przyjemnością, bez większych problemów.