Jak to się mówi… Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. A że akurat widocznie ktoś nie miał pod ręką normalnego kija, albo mu się złamał, ale miał olbrzymie parcie na kręcenie i kontaktowanie to stwierdził – Walić to! – i zaczął manipulacje mieczami…
No cóż, znam to uczucie, miotłą też kręciłem, o łopacie do odśnieżania nie wspominając. 😆 Wystarczy odpowiednio wyważyć i jazda! 🙂
Tak oto, w ten sposób wyszło coś ciekawego, wyglądającego wręcz nierealnie – fishtaile, steve’y i inne takie za pomocą miecza 😯
MCP zauważyła ten sprzęt i wykręciła coś od siebie. Jaki efekt? Sami zobaczcie!