Jedno z najfajniejszych miejsc pokazu grupowego jakie kiedykolwiek widziałem. Fajnie jakby można to było zrobić w polskich realiach… Wyobrażacie to sobie? Przyjeżdża cysterna z wodą, ciężarówka z formami cegiełek oraz ciekłym azotem; zamrażają na miejscu X hektolitrów wody, układają z tego scenę a następnie kilka osób biega po tym z płonącym sprzętem w rytm muzyki 😀 Tylko kiepsko może wyjść coś takiego podczas słonecznego upalnego dnia…
To jest akurat jedna z rzeczy jakich można zazdrościć Imakokode’owi, Anttiemu, Xyn i Forka’ce. W każdym razie klimat tego pokazu bardzo mi się podobał, chociaż specjalnie skomplikowany choreograficznie on nie był 😉